Już w poniedziałek powracamy do nauczania stacjonarnego. Wiele uczniów stresuje się na myśl o powrocie w związku z tym dziesiejszy wpis poświęce sposobom radzenia sobie ze stresem.

Stres to proces, za pomocą którego czynniki środowiskowe zagrażają równowadze organizmu lub ją naruszają i za pomocą którego organizm reaguje na zagrożenie (Gatchel, Baum, Krantz, 1989).

No właśnie... na zagrożenie. Więc czy ten stres jest taki zły i tak go trzeba się pozbywać? No nie do końca. Często dzięki niemu pojawia się mobilizacja, motywacja i energia do działania, która pojawia się w odpowiedzi na wyrzut hormonów (kortyzol, adrenalina, noradrenalina). Stres daje nam nadwyżkę energii, którą możemy różnorako zinterpretować i podjąć decyzję, co z nią zrobić. Możemy przyjąć stres jako coś, co może nie jest do końca komfortowe i wciąż czuć się kiepsko, ale coś co napędza nas energią, coś, co mówi nam, że robimy coś znaczącego.

Możemy też przyjąć stres jako coś, co nas niszczy, uniemożliwia nam funkcjonowanie i jest złe. Wtedy koło się napędza, bo organizm i ciało widzi stres jako coś szkodliwego, więc uważa, że trzeba go unikać, uciekać. Zmienia się wtedy coś naturalnego jak stres (stresu nie da się wyłączyć, będzie z nami zawsze) w coś, co nam zagraża i atakuje.

stress
To nie stres jest problemem. To reaktywność na stres jest tym, co nas zabija, chyba, że stres jest ciągły i długotrwały - wtedy pojawia się szereg negatywnych konsekwencji.

Karolina Suchecka
psycholog szkolny