Dzisiejsza refleksja....

lęk

Czasami tak jest, że spada na nas za dużo, że nie ogarniamy. Na widok tego, co nas czeka mamy prawo czuć się przytłoczeni.

To, co mnie dzisiaj wsparło to myśl, żeby spróbować dziś zrobić "jeden krok", a potem kolejny i nie skupiać się na końcu. Bo to często myślenie o tym, jak jeszcze daleko nas najbardziej (albo bardzo) przytłacza.

Każdy krok ma znaczenie. Jeden krok ma znaczenie - to czasami tyle, ile na ten moment możemy. I to ok.

I warto pomyśleć, czy obok nas nie ma kogoś, kto by nas wspomógł - proszenie o pomoc jest zdrowym (bardzo!) sposobem radzenia sobie (nie słabością!).

Także wejdźcie dziś tylko na jeden stopień i na nim dziś zostańcie. To co Was czeka niech pozostanie słodką niespodzianką.

psycholog szkolny