"Kiedy szliśmy na spacer po okolicy, mój syn zawsze bał się ujadania psa na końcu ulicy. Moją pierwszą reakcją było „Nic się nie martw, on nie potrafi się stamtąd wydostać”. Ale to wcale nie pomogło, więc teraz mówię coś w stylu: „Wiem, że czasami się boisz tego psa. Będę trzymał Cię za rękę”

                                                                                                      ( L.J.Cohen „Nie strach się bać” s. 59)

Lęk w roli głównej - Dziecięca psychologia

Aby wesprzeć dziecko w radzeniu sobie z lękiem, bardzo istotne są nasze reakcje- rodziców i innych ważnych dorosłych. Istotne, by rodzic był dla dziecka źródłem spokoju, bezpieczeństwa i umiejętności radzenia sobie z przeciwnościami. 

Jedne z najważniejszych umiejętności, które wspierają w radzeniu sobie z trudnościami (nie tylko dzieci, ale także i dorosłych) to okazywanie EMPATII i…SŁUCHANIE.

Często, zupełnie nieświadomie, próbując pocieszyć, uspokoić dziecko wysyłamy przeciwny komunikat. Pokazujemy, że go nie rozumiemy, nie potrafimy pojąć, co w danym momencie odczuwa. W takich sytuacjach dziecko może poczuć, że jego emocje są bagatelizowane i nieistotne, a w rezultacie zaczyna je tłumić i odczuwa zwykłą, ludzką bezsilność. Myśli, a czasami (i to jest bardzo dobry znak!), mówi:  „Nic nie rozumiesz”, „To nie tak”.

Przechodząc do konkretów: jakie komunikaty mam na myśli? 

  • Nie ma się czego bać”, 
  • „Nie martw się”, 
  • „Nie ma w tym przecież nic strasznego”,
  • „Zobacz, nikt inny się nie boi, więc wszystko jest ok”

Przeważnie, używając tych zwrotów, mamy dobre intencje. Chcemy wesprzeć dziecko, dodać odwagi do działania. Niestety- zamiast dodawać „mocy”, zabieramy ją, lekceważąc i bagatelizując lęk. Zamiast powyższych komunikatów, stosujmy zwroty, które okazują ZROZUMIENIE I EMPATIĘ. Potwierdzając i akceptując uczucia pokazujemy, że rozumiemy, że jesteśmy blisko, że wspólnie z dzieckiem przejdziemy przez lęk. Zwroty, które okazują zrozumienie, to:

  • „Rozumiem, że jesteś przestraszony”
  • „Widzę, że to trudne, przejdziemy przez to razem”
  • „Wyglądasz na przerażonego, chcesz, bym złapał Cię za rękę?”
  • „Możesz usiąść obok mnie i podejść do dzieci, kiedy będziesz gotowy”
  • „Każdy czasami się boi, nawet dorośli.”
  • „Większość z nas czuje lęk, gdy robi coś pierwszy raz. Może spróbujemy razem?”

Dlaczego tak?

Dziecko jest człowiekiem. Jak każdy z nas ma prawo do własnych lęków, do własnych emocji i do szacunku dla nich. Jeżeli pokazujemy, dziecku że wierzymy w jego uczucia, że nie bagatelizujemy jego lęku stawiamy siebie w pozycji partnera/pomocnika w radzeniu sobie z trudnościami. Brak zrozumienia/pokazanie, że lęk jest głupi i irracjonalny zamyka drogę do rozmowy i poszukiwania rozwiązań. Lęk to emocja, zawsze całkowicie realna, nawet jeżeli przedmiot lęku jest całkowicie nierealny. To, że my go nie odczuwamy, nie oznacza, że ktoś inny także go nie czuje. To, że potwory nie istnieją nie oznacza, że nie można się ich bać. Dlatego tak ważne jest okazanie szacunku, zrozumienia i empatii do emocji, ponieważ to otwiera drogę do wspólnej walki z przeciwnościami i do wspólnego szukania sposobów na poradzenie sobie z lękiem. To pozwala na osiągnięcie relacji, w której dziecko pozwoli nam się wsłuchać w swoje emocje, jednocześnie zapraszając nas do swojego świata i otwierając nam drogę do wspólnego poukładania jego trudności. 

Dlatego zanim zaczniemy tłumaczyć, pouczać, pokazywać, czy coś ma sens, czy nie ma sensu okażmy ZROZUMIENIE i poprośmy, by dziecko opowiedziało nam o swoim lęku. Wysłuchajmy je i wsłuchajmy się w szczegóły. Kiedy skończy pokażmy, że chcemy z nim być w każdej emocji i dajmy dziecku to czego potrzebuje- spokój i bezpieczeństwo. Czasami wystarczy podsumować: „To, że boisz się, że po Ciebie nie przyjdę do przedszkola musi być bardzo trudne. To ważne, że mi o tym opowiedziałeś. Pozwól, że opowiem Ci jak to wygląda z mojej perspektywy i postaramy się wspólnie znaleźć rozwiązanie, które Ci pomoże zrobić pierwszy krok”.  Oczywiście, to bardzo istotne, by motywować dziecko do działania, by stawiać przed nim wyzwania i oswajać lęki, jednak ZAWSZE okazując zrozumienie i partnerstwo. Dlaczego to takie ważne? Jeżeli zapominamy o elemencie empatii i zostawiamy dziecko z „Weź się w garść” jedyne, co mu przekazujemy to informacja, że jest samo ze swoimi problemami i samo ma sobie „jakoś z nimi poradzić”.

Zatem, pamiętajmy: EMPATIA + SŁUCHANIE + ZROZUMIENIE + ROZMOWA O LĘKU + WSPÓŁPRACA +PLAN DZIAŁANIA= SUKCES!

Powodzenia! 

Źródło: https://dzieciecapsychologia.pl/jak-rozmawiac-z-dzieckiem-ktore-odczuwa-lek/

psycholog szkolny