Bezwzględna Surowość to schemat uniemożliwiający zdrowe podejście do ludzkich błędów. Jego sednem jest przekonanie, że ludzi należy surowo karać za błędy i niedoskonałości. Siebie również. Optyka schematu działa jak nałożony na rzeczywistość filtr, który wycina wszelkie okoliczności łagodzące.
Gdy Bezwzględna Surowość budzi się z uśpienia, nie zostawia miejsca na empatię. Skłania za to do surowości i moralizowania. To tak, jakby ktoś stanął przed sądem, w którym sędzia jest uprzedzony do oskarżonego, a na salę wpuszczono jedynie prokuratora i świadków oskarżenia. W takich warunkach trudno o sprawiedliwy proces. Bezwzględna Surowość funduje nam lincz.
Bezwzględna Surowość prowadzi do wrogości w stosunku do siebie. Łatwo zacząć robić sobie wyrzuty. Są też gorsze scenariusze: pod wpływem Bezwzględnej Surowości niektóre osoby zaczynają zachowywać się w sposób autodestrukcyjny: głodzą się, samookaleczają, intensywnie ćwiczą w niszczący dla ciała sposób czy celowo wchodzą w ryzykowne sytuacje.
W przypadku, gdy Bezwzględna Surowość jest nastawiona na innych, łatwo stać się sprawcą przemocy wobec osób, które są od nas zależne i/lub z którymi pozostajemy w bliskich relacjach. Wyobrażacie sobie taką osobę jako szefa czy rodzica? Dzieci, partnerzy czy podwładni mogą często słyszeć wypowiadane zimnym i wrogim tonem słowa mówiące o tym, że sami są sobie winni czy że należy im się kara. Kiedy schemat się budzi, trudno liczyć na współczucie czy łagodność.
Mam ten schemat. Co mogę dla siebie zrobić?
Krok 1: zacznij go zauważać.
Krok 2: zacznij budować w sobie wybaczającą część. Głos schematu w tobie będzie oceniać, oskarżać i krytykować. Zbuduj dla niego przeciwwagę. Może znasz kogoś, kto jest cierpliwy i wyrozumiały, kto szanuje innych i potrafi wybaczać? Niech ta osoba stanie się modelem.
Krok 3: przygotuj w sobie grunt pod zmianę. Schemat każe ci rozliczać i karać. Spróbuj zrobić bilans zysków i strat dwóch scenariuszy. Zacznij od tego, co daje ci kierowanie się tym schematem. Czy niesie ze sobą jakieś zyski? Czy są w tym jakieś koszty?
Krok 4: eksperymentuj z byciem wyrozumiałym.
Pamiętajcie, dzieci bardzo cierpią i zbierają w sobie ogromne pokłady frustracji, a nie żadne życiowe zasady, kiedy stają się ofiarami Bezwzględnej Surowości. A co z miłością bezwarunkową? To ona powinna być fundamentem w relacji rodzic-dziecko.
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Z cyklu ciekawostki psychologiczne ... ciekawe zaburzenia ;) Dziś przyjrzmy się bliżej Efektowi Pollyanny.
EFEKT POLLYANNY- nadmierny optymizm inaczej syndrom lub reguła Pollyanny – efekt psychologiczny opisany w 1978 roku jako upatrywanie w każdej nawet najtrudniejszej sytuacji pozytywnych aspektów z pominięciem aspektów negatywnych i nieprzyjemnych przy okazji ignorując fakty. Często takie tendencje mają skrajni optymiści – wszędzie, w każdej sytuacji czy w człowieku znajdują oni pozytywne ich cechy czy aspekty. Nie zauważają oni wad, negatywów, potencjalnych zagrożeń itp. Jego nazwa wzięła się od dziewczynki o imieniu Pollyanna, tytułowej bohaterki powieści Eleanor H. Porter. Ojciec Pollyanny nauczył ją „zabawy w radość”, czyli szukania w każdej (szczególnie z pozoru nieprzyjemnej) sytuacji lub osobie pozytywnych cech. Od tamtej chwili Pollyanna potrafiła znaleźć radość nawet w najtrudniejszych chwilach.
Efekt Pollyanny jest typowym błędem poznawczym powodujący, że w naszej ocenie faktów i rzeczywistości nie jesteśmy obiektywni.
Skupianie się każdorazowo jedynie na przyjemnych rzeczach i widzenie jedynie optymistycznie pozytywów w każdej sytuacji może narazić nas na problemy, w związku z brakiem krytycyzmu i trzeźwej oceny sytuacji.
Trafne podejmowanie decyzji wymaga zachowania odpowiedniej równowagi myślenia i oceny faktów, ani zbyt optymistycznego ani pesymistycznego. W przypadku syndromu pollyanny widać bardzo duża tendencje do podejścia 0-1.
Czasem dla osób bliskich ten nadmierny optymizm może być męczący, nie mówiąc o tym, ze gdy idzie to w kierunku skrajności może narazić nas na wszelkiego rodzaju straty, emocjonalne, finansowe itp. Osoby z tym syndromem często kierują się zwrotami; "jakoś to będzie", "wszystko się ułoży" "będzie jak bedzie".
Mam ten syndrom jak sobie poradzić?
Krok 1: zacznij go zauważać.
Krok 2: rozszerz perspektywę. Spróbuj zobaczyć całość. Czy na pewno jest tak kolorowo jak to wygląda? Czy nie przeszacowywujesz sytuacji?
Krok 3: rozważ fakty. Co wnioskuje za powodzeniem sytuacji? Co może utrudnić osiągniecie celu?
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
„Jak pomóc dziecku poradzić sobie ze stresem szkolnym?” – prelekcja dla rodziców
Już niedługo nastąpi powrót do edukacji stacjonarnej. Wiele dzieci odczuwa
niepokój i stres na myśl o powrocie do szkoły. W związku z tym zapraszamy
Państwa na spotkanie pt.: „Jak pomóc dziecku poradzić sobie ze stresem szkolnym?”.
Prelekcja odbędzie się w formie on-line w aplikacji Microsoft Teams w zespole Rodzice
w dniu 18 maja 2021 r. w godzinach 18:00 – 18:45. Podczas spotkania
dowiedzą się Państwo czym jest stres szkolny, jak można pomóc dziecku,
które go odczuwa, jakie są techniki radzenia sobie ze stresem
oraz na czym w najbliższym czasie będą skupiać się nauczyciele podczas lekcji.
Prelekcję poprowadzą: psycholog szkolny, pani Karolina Suchecka oraz
pedagog szkolny, pan Maciej Głowacki.
W celu uzyskania dostępu do spotkania w aplikacji Microsoft Teams
prosimy o kliknięcie w link:
https://teams.microsoft.com/l/team/19%3aa92e39358fd945faa6c7d828cd9db981%40thread.tacv2/conversations?groupId=08c145b3-275b-46d9-bfbf-75679ff93999&tenantId=51a7f866-c4f3-4a27-97b6-eebf3b3695f9
Do zobaczenia!
- redaktor
- Blog
Już w poniedziałek powracamy do nauczania stacjonarnego. Wiele uczniów stresuje się na myśl o powrocie w związku z tym dziesiejszy wpis poświęce sposobom radzenia sobie ze stresem.
Stres to proces, za pomocą którego czynniki środowiskowe zagrażają równowadze organizmu lub ją naruszają i za pomocą którego organizm reaguje na zagrożenie (Gatchel, Baum, Krantz, 1989).
No właśnie... na zagrożenie. Więc czy ten stres jest taki zły i tak go trzeba się pozbywać? No nie do końca. Często dzięki niemu pojawia się mobilizacja, motywacja i energia do działania, która pojawia się w odpowiedzi na wyrzut hormonów (kortyzol, adrenalina, noradrenalina). Stres daje nam nadwyżkę energii, którą możemy różnorako zinterpretować i podjąć decyzję, co z nią zrobić. Możemy przyjąć stres jako coś, co może nie jest do końca komfortowe i wciąż czuć się kiepsko, ale coś co napędza nas energią, coś, co mówi nam, że robimy coś znaczącego.
Możemy też przyjąć stres jako coś, co nas niszczy, uniemożliwia nam funkcjonowanie i jest złe. Wtedy koło się napędza, bo organizm i ciało widzi stres jako coś szkodliwego, więc uważa, że trzeba go unikać, uciekać. Zmienia się wtedy coś naturalnego jak stres (stresu nie da się wyłączyć, będzie z nami zawsze) w coś, co nam zagraża i atakuje.
To nie stres jest problemem. To reaktywność na stres jest tym, co nas zabija, chyba, że stres jest ciągły i długotrwały - wtedy pojawia się szereg negatywnych konsekwencji.
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
W dzisiejszych czasach ważna i kluczowa w życiu młodego człowieka jest higiena osobista związana z codziennym używaniem cyfrowych dobrodziejstw. Ustalone zasady używania mediów cyfrowych kształtują tak zwaną odpowiedzialność cyfrową nie tylko dzieci i młodzieży, ale również osób dorosłych i całych rodzin.
Istnieje wiele naukowych dowodów na to, że w wielu domach w Polsce (60,6%) nie funkcjonują żadne zasady używania mediów cyfrowych, w tym smartfonów, tabletów, komputerów czy Internetu. Warto zwrócić uwagę, że kształtowanie odpowiednich nawyków związanych z używaniem mediów cyfrowych powinno odbywać się już od najmłodszych lat życia. Wspólne rozmowy rodziców i dzieci na temat zasad używania mediów cyfrowych podłączonych do Internetu mogą być zwieńczone opracowaniem domowego kodeksu odpowiedzialnego korzystania z tych mediów. Zasady zapisane w Domowym Kodeksie odnosić się mogą nie tylko do korzystania z tabletów i smartfonów (czas korzystania, miejsce używania), ale również do takich aspektów jak:
- wspólne spędzanie czasu wolnego,
- wykorzystywanie mediów cyfrowych do edukacji,
- rozwój pasji, hobby i zainteresowań,
- podejmowanie działań zmierzających do bycia bliżej siebie,
- dbanie o zdrowie.
Pod poniższym linkiem można znaleźć 10 podstawowych zasad higieny cyfrowej
https://dbamomojzasieg.pl/wp-content/uploads/2020/11/10-zasad-01-1.png
Jakie korzyści wynikają z przestrzegania zasad Domowego Kodeksu?
Oto najważniejsze z nich:
- wyznaczają dziecku stałe granice, które zna i rozumie. Uczą go to odróżniania dobrych od złych zachowań.
- wykształcają zdrowe nawyki związane z e-higieną, które zaprocentują w jego dorosłym życiu
z technologią. - zmniejsza poczucie stresu, dają czas na odpoczynek od informacyjnego przeciążenia powodującego przemęczenie młodego umysłu.
- pobudzają do kreatywnego poszukiwania zajęć w czasie wolnym, pomagają rozwijać pasje
i zainteresowania. - dziecko uczy się jak korzystać z technologii w sposób zaplanowany, uporządkowany.
- zmniejszają konflikty rodzinne dzięki jasnym regułom, których każdy jest zobowiązany
do przestrzegania. - pomagają spędzać więcej czasu razem, bez dekoncentrującego wpływu smartfonów.
W odniesieniu do współczesnych dzieci, urodzonych i wzrastających w erze cyfrowej, używa się czasem żartobliwie określenia HOMO TABLETIS. Krótki filmik pod poniższym linkiem zawiera przestrogę przed skutkami braku kontroli rodzicielskiej nad dzieckiem w sferze funkcjonowania cyfrowego. Polecam.
Maciej Głowacki, pedagog szkolny.
- redaktor
- Blog
Jak motywować dzieci do nauki, aby nie szkodzić??
Na początek muszę zaznaczyć, że nie ma gotowej recepty na wysoką motywację u dziecka. W tym artykule opiszę coś (wydaje mi się) cenniejszego niż rady z poradników, które nie uwzględniają różnic indywidualnych.
Czym jest motywacja? Motywacja ucznia, czyli inaczej poziom jego zaangażowania w proces edukacyjny, a dokładniej ilość wysiłku wkładanego w naukę.
Istnieje wiele teorii dotyczących tego skąd bierze się motywacja i jak ją wspierać, ale warto wiedzieć to, że motywację możemy podzielić na tą wewnętrzną (robimy coś, bo widzimy w tym sens) i zewnętrzną (robimy coś z uwagi na karę lub nagrodę).
Rodzice bardzo często odwołują się do motywacji zewnętrznej i używają rożnego rodzaju kar w odpowiedzi na niechęć dziecka do nauki (lub otrzymywanie "niewystarczająco" dobrych ocen).
Jakie jest ryzyko? Może się okazać, że system nagród i kar będzie skuteczny tu i teraz. Tylko dziś, a jutro problem znów wróci i ta sama awantura gotowa. Zawsze powtarzam - jeżeli stosujemy jakąś metodę wychowawczą, a nie przynosi ona żadnych, długofalowych skutków, to po co tracić na nią swój czas i energię? To sygnał, że warto szukać innych metod. Karanie dziecka za "oceny" może mocno i negatywnie oddziaływać na jego samoocenę, dlatego przed tym ostrzegam.
Jak zatem wspierać tą motywację?
Warto postarać się znaleźć przyczynę niechęci dziecka.
?Być może pora nauki jest nieodpowiednia, wypoczynek jest zbyt mało efektywny, dziecko nie zna technik uczenia się, ma zbyt dużo zaległości, nie rozumie tematu, jego niezaspokojone potrzeby dają o sobie znać, miejsce do nauki jest zbyt "rozpraszające", ma jakieś problemy/kłopoty, które odwracają jego uwagę, niezdiagnozowana nadpobudliwość, deficyty uwagi.
To tylko część możliwych przyczyn. Przypinanie dziecku łatki "leniwy" to droga na skróty, która uderza w jego samoocenę, a nie rozwiązuje problemu. Dopiero wtedy, kiedy znajdziemy prawdziwa przyczynę braku motywacji, możemy poszukać sposobów na to jak pomóc dziecku.
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Refleksja na dziś ...
Gdyby choroby psychiczne traktowano tak samo jak fizyczne... ? stwórzmy świat, w którym dbanie o swoją „głowę” jest tak samo ważne jak dbanie o bycie fit! ??
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2020 roku rozwiodło się ponad 50 tys. par małżeńskich, z czego większość z nich miała dzieci. To, w jaki sposób rozwód rodziców wpłynie na dalsze funkcjonowanie dziecka w dużej mierze zależy od dorosłych i przebiegu procesu rozwodowego. Rozstanie rodziców nie jest czynnikiem determinującym zaburzenia w dalszym życiu dziecka i nie musi być dla niego doświadczeniem traumatycznym, o ile rodzice będą przestrzegali pewne zasady i zadbają o odpowiednią opiekę i wsparcie dla dziecka w tym trudnym czasie. Jak zatem rozstać się z najmniejszą szkodą dla dziecka?
Jak przekazać dziecku informację o rozwodzie?
Zazwyczaj dzieci już przed decyzją o rozstaniu formalnym wyczuwają zmianę w relacji rodziców, czują coś, czego często nie potrafią określić, czują się niepewne i mogą przeżywać lęk. Nawet, jeśli dziecko jest w wieku rozwojowym, który nie pozwala jeszcze na pełne zrozumienie sytuacji, orientuje się, że dzieje się coś złego. Dlatego informacja o rozstaniu powinna zostać przekazana im od razu po podjęciu oficjalnej decyzji i po ustaleniu kluczowych kwestii (kolejne kroki, miejsce zamieszkania, podział opieki nad dzieckiem). Rozmowa z dzieckiem o rozstaniu to trudny moment, dlatego warto zadbać, by odbyła się w odpowiednich warunkach. Jeśli istnieje taka możliwość, informacja o rozwodzie powinna zostać przekazana przez rodziców wspólnie. Jeśli jest to zbyt problematyczne/trudne z różnych względów (silny żal, konflikt, trudność z zapanowaniu nad emocjami) – rodzice mogą porozmawiać z dzieckiem osobno, jednak bardzo ważne jest, by zadbać o spójność komunikatu – czyli by dziecko usłyszało te same informacje zarówno od jednego, jak i drugiego rodzica. Niezależnie od tego, czy informacja jest przekazywana w obecności jednego, czy obojga rodziców, taki komunikat warto przygotować wcześniej, ustalając wspólnie jego treść.
Jak sformułować informacje, które mają zostać przekazane dziecku?
-
Zapewnienie o bezwarunkowej miłości obojga rodziców,
-
Zapewnienie, że rozstanie jest decyzją obojga rodziców, poprzedzoną próbą porozumienia, starań, podjętym trudem ratowania małżeństwa,
-
Zapewnienie o tym, że nie jest to wina dziecka – tylko decyzja dorosłych,
-
Zapewnienie o opiece obojga rodziców, pomimo różnych miejsc zamieszkania – jeśli możemy to zagwarantować,
-
Danie dziecku prawa do przeżywania wielu trudnych emocji w związku z rozstaniem rodziców,
-
Możliwość zapytania o wszystko obojga rodziców – sytuacja okołorozwodowa często wiąże się dla dziecka z wysokim niepokojem i lękiem, dlatego informacja o możliwości otwartej komunikacji w tym temacie daje mu duże poczucie ulgi i obniża napięcie.
Jak wspierać dziecko w przeżywaniu rozwodu?
Jak radzić sobie z poczuciem winy u dziecka?
Rozwód to trudne doświadczenie dla wszystkich członków rodziny, jednak nie musi on wpłynąć negatywnie na funkcjonowanie i rozwój dzieci. Przy odpowiednim przygotowaniu do przekazania informacji o rozstaniu i umiejętnym wspieraniu dziecka w przeżywaniu straty, a także przy zawarciu między rodzicami minimalnego porozumienia (dzięki wyjściu z roli partnera, a skupienie się na roli rodzica), można uchronić dziecko przed większością negatywnych konsekwencji.
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Bardzo często chcemy poprawić relację z osobą, na której nam zależy. Rodzice mogą chcieć poprawić relację z dzieckiem. Przyjaciel z przyjacielem.
Jednym z najczęściej popełnianych błędów, która burzy relację jest niewłaściwe wspieranie.
Jak właściwie wspierać? Aby robić to dobrze powinniśmy:
✔️ nazywać uczucia dziecka/przyjaciela
✔️ słuchać
✔️ zapytać jak można mu pomóc
✔️przypomnieć sobie jak sami czulibyśmy się w tej sytuacji mając tyle lat
Warto unikać:
✖️oceniania
✖️doradzania (nie uwzględniając przy tym perspektywy drugiej osoby)
✖️mówienia: "a nie mówiłem, że tak będzie?!"
Czasami mniej słów znaczy lepiej. Zamiast szukania w głowie rozwiązania na cudze problemy postarajmy się na chwilę wejść w buty drugiej osoby. Co ona może teraz czuć? A nie: co ja bym czuła na jej miejscu.
Mam takie doświadczenie, że umiejetność wspierania to przede wszystkim praca nad umiejętnością powstrzymywania się od wyrażania ocen i dawania rad. Bo samo wsparcie, takie prawdziwie wspierające, przychodzi wtedy naturalnie.
Podsumowując, doradzanie, ocenianie i wyrażanie swojej racji szkodzi relacji! Takie czynności nie są wspierające. Aby wspierać dobrze należy być obok, słuchać, nazywać uczucia oraz wyobrazić sobie jak odbiera świat druga osoba.
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Refleksja na dziś ...
Przychodzą w naszym życiu takie "chwile", kiedy jest trudno, bardzo trudno.
Doświadczamy skrzywdzenia, straty, spadają na nas bardzo ciężkie, czasem traumatyczne, wydarzenia.
Nie na wszystko mamy wpływ.
Czasem te chwile są dłuższe, czasem krótsze.
W takich momentach pomocna bywa świadomość, że wszystko, kiedyś przeminie.
Nawet najtrudniejsza chwila to fragment (mniejsza lub większa "kropka") naszego całego życia.
Jeżeli jesteś w chwili, w której trudno o siłę, nadzieję, pomyśl, że to przeminie, że przed Tobą całe życie, które może być pełne spokoju/radości/miłości/dobra/tego czego obecnie najbardziej potrzebujesz...
?
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Strona 9 z 16