Słowo nałóg kojarzy się nam głównie z narkotykami, tytoniem i alkoholem. Tymczasem wcale nie musi oznaczać uzależnienia od jakichś substancji. Możemy być uzależnieni od zakupów, hazardu, pracy, jedzenia, internetu, smartfona czy gier komputerowych. Nałogi są groźne, ponieważ mogą dotknąć każdego i często uzależnione osoby zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego, że są nałogowcami. Myślą, że zażywają coś lub wykonują jakąś czynność dlatego, że tego chcą i to lubią, a nie dlatego, że są uzależnieni. Więcej o różnych uzależnieniach dowiecie się oglądając te krótkie filmy.
Miłego oglądania :-)
E.S.
GRY VIDEO, HAZARD, ZAKUPY, DOPALACZE, NARKOTYKI
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Hymn Europy został wybrany przez Radę Europy i Unię Europejską w 1972 roku i od tego momentu jest oficjalnym hymnem. "Odę do radości" stworzył, na podstawie kantaty finałowej IX symfonii Ludwiga van Beethovena, Herbert von Karajan. Hymn nie posiada oficjalnych słów. Został zapisany jedynie nutowo, aby był zrozumiały i jednoznaczny dla wszystkich członków Europy, dlatego oficjalna wersja nie posiada słów.
Hymnu możecie posłuchać tutaj
Również zachęcam Was do nauki "Ody do radości" w języku polskim!
Oda do radości
O Radości, iskro bogów, kwiecie elizejskich pól
święta, na twym świętym progu staje nasz natchniony chór
Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los.
Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos.
Kto przyjaciel, ten niech zaraz stanie tutaj pośród nas,
i kto wielką miłość znalazł, ten niech z nami dzieli czas,
Z nami ten, kto choćby jedną duszę rozpłomienić mógł.
Ale kto miłości nie zna, niech nie wchodzi tu na próg.
Patrz, patrz: wielkie słońce światem biegnie, sypiąc złote skry,
jak zwycięzca, jak bohater - biegnij, bracie, tak i ty.
Radość tryska z piersi ziemi, Radość pije cały świat.
Dziś wchodzimy, wstępujemy na Radości złoty ślad.
Ona w sercu, w zbożu, w śpiewie, ona w splocie ludzkich rąk,
z niej najlichszy robak czerpie, z niej najwyższy niebios krąg.
Bracie, miłość niezmierzona mieszka pod namiotem z gwiazd,
całą ludzkość weź w ramiona i ucałuj jeszcze raz.
Wstańcie, ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:
na gwiaździstym firmamencie miłość, miłość mieszka tam.
Wstańcie, ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:
na gwiaździstym firmamencie miłość, miłość mieszka tam!
K.M.
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Pamiętacie memo?
Dzisiaj możecie zmierzyć się w grze memo z flagami członków Unii Europejskiej!
Powodzenia!
https://europa.eu/learning-corner/match-the-flags_pl
K.M.
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Odkryj gry edukacyjne, które w przyjemny sposób pomogą w rozwoju
Twoich umiejętności językowych.
Nieszablonowy sposób na naukę, który rozbudzi pasję do języka angielskiego.
Poniżej znajdziesz kilka propozycji
⇓
SUPERMARKET/SHOP LIBRARY
POST OFFICE HOSPITAL
THEATRE CINEMA
Karolina Prętczyńska
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Chcesz rozpocząć naukę gry na instrumencie ale nie wiesz jaki wybrać? To ważna decyzja – choćby dlatego, że jego zakup może być kosztowny. Dlatego należy dobrze to przemyśleć i ustalić jaki instrument pasuje do Ciebie. Warto wziąć pod uwagę to, jakiej muzyki lubisz słuchać.
Oto kilka propozycji:
-muzyka rockowa – najlepiej wybrać gitarę zwykłą, basową lub też perkusję;
-muzyka pop – dobrym wyborem będzie keyboard, gitara lub perkusja;
-orkiestra dęta – trzeba pomyśleć o instrumencie dętym, np. flecie, trąbce czy saksofonie;
-orkiestra symfoniczna – można wybrać niemalże każdy instrument.
Może w wyborze pomogą wam muzycy orkiestry Sinfonia Varsovia. Wystarczy kliknąć na instrument:
W.R.
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Znasz już wszystkich członków Unii Europejskiej i ich flagi?
Sprawdź się w quizie!
Powodzenia :)
https://learningapps.org/watch?v=p2nf9hi0320
(na stronie należy się zalogować, aby móc rozwiązać quiz)
K.M.
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Unia Europejska
Flagi państw należacych do Unii Europejksiej:
K.M.
- redaktor
- nie nudzę się w domu
JAK ŚWIĘTY JÓZEF POMÓGŁ WYPĘDZIĆ SZWEDÓW
Marcjanno, wołam was przecież! Słyszycie ? Wpuśćcie mnie, bo znowu idą, dmą tęgo w piszczałki. Od cekhauzu idą, od ratusza. Odewrzyjcie ździebko wejście do tej przeklętej piwnicy!
— Kto tam znowu? A, to wy,, kumie! Wejdźcie! Słabam już i głucha od głodu. Nie ma temu końca, a oni jeszcze paradują z muzyką. Wynoszą się ponad nas. Nawet się ich zaraza nie ima.
— Ima się, ima. Dobrze też popowietrzyli.
— Ale nie tak jak my.
— To twardy naród, kumo, w mrozach wychowany. Przyniosłem wam marchewki trochę. Wzmocniejecie. Dzisiaj przy rozdzielaniu pokrzywnej zupy mówiono tajemnie, że to już niedługo. Wejher i Rozdrażewski wstrzymali ataki na Szweda, by oszczędzić siły. Czekają na Czarnieckiego. Podobno jest już w drodze...
— Daj Boże, bo wszyscy tu poginiemy.
— Ejże! Ale oto powiem wam coś w zaufaniu. W podwórzu, w wozowni księży kanoników, wiecie, co to składem mącznym kiedyś była, zamknęli Szwedzi jakiś zakryty, żelazem kuty wóz, naładowany czymś po brzegi. Coś musi mieścić ważnego, bo tak go honorują, że warty przed nim ustanowili. Pali mnie ciekawość, co też w nim może być. Podobno już kilka razy sam ich generał przychodził go oglądać. Gdy się dowiem, to się też tym z wami podzielę. Tymczasem żegnajcie. Mam ważną sprawę do załatwienia, a jeszcze przedtem muszę zanieść parę marchwi dzieciakom, com je wyniósł z ognia, gdy paliły się budy przy Piskorzewskiej furcie. Jakbym czasem do was nie wrócił, to ostańcie z Bogiem!
Noc jesienna szła pogodna i cicha. Na placu przed kolegiatą paliły się obozowe ognie szwedzkiej piechoty, krasząc różowo postacie wysokich Szwedów. Żołnierze z muszkietami w ręku, w pięknych, choć już bardzo przyniszczonych mundurach i czarnych kapeluszach z odciętym kawałkiem brzegu, mimo długotrwałego oblężenia przedstawiali się okazale. Ognie oświetlały mury od baszty Dorotki po Toruńską bramę i zarysy zamku. Przy umieszczonych na murach śmigownicach, na tych działkach nabijanych siedmiofuntowymi kulami, przy moździerzach do wyrzucania bomb i granatów zmęczeni kanonierzy drzemali lub gapili się tępo na połyskującą za murami Prosnę.
Powoli ruch na placu się uciszał, żołnierze porozchodzili się na strażowanie przy bramach i murach, reszta zaś, pokładłszy się przy gasnących ogniskach, dzierżąc u boku rapiery, piki i muszkiety, spała już snem ludzi wielce znużonych. Tylko przy dużych, ciężkich działach, sprowadzonych aż ze Szczecina, długo jeszcze pracowała załoga, aby korzystając z przerwy w walkach, wyczyścić je i naładować. Lecz i tu niebawem nastał spokój, jedynie warty odmierzały wolnym krokiem strzeżoną przestrzeń.
Około północy od rzeki i łęgów poczęła spływać na miasto blada ledwo widoczna mgła jak rozrzedzony dym kadzideł. Oficer szwedzki który właśnie wyszedł na przegląd czuwających wart, zwiedziony ciągnącymi od strony fary smugami mgły, spojrzał mimo woli na drzwi zakrystii i kruchty, lecz były one zamknięte, więc roześmiał się w duchu ze swej głupoty i począł myśleć o rzeczach bardziej realnych.
Myślał o tym woziku, znajdującym się pod opieką dowódcy załogi miasta, z cenną zawartością sprzętu liturgicznego zrabowanego kościołom wielkopolskim. Były tam i jego dwie złote pateny.
Nim zdążył nacieszyć się myślą o swym skarbie, już trwoga ogarnęła jego serce. A jeśli miasto padnie ? Ta długotrwała cisza po drugiej stronie murów nie wróży nic dobrego. Siły szwedzkiej załogi są niewielkie, a niedawno do oblężonego miasta przedostały się wieści, że zdążający z Poznania do Kalisza na czele szwedzkich i brandenburskich oddziałów waleczny Czech, Jan hrabia Wrzesowicz, został rozgromiony i sam w ucieczce przez chłopów kijami zabity.
Ciężki nastał czas. Siły polskie pod murami coraz liczniejsze, a tu amunicji mało. Oficer spojrzał z niepokojem na ciemne cielska dział, pławiące się w mlecznym welonie. Lecz cóż to? Do pierwszej armaty od strony kościoła podchodzi właśnie jakiś starzec w powłóczystych szatach. Zaraz, zaraz! Oficer zna go skądś. Tak, tak, przypomina sobie! W kościele farnym widział go na którymś z obrazów. Oficer był tam już przecież, lecz nic do zabrania nie znalazł. Kościoły kaliskie ogołociły inne szwedzkie załogi już na wiosnę. Ale co robi tu ten starzec?
Oficer stoi struchlały i kroku postąpić nie może. Dłoń trzyma na głowni rapiera, lecz broni wyciągnąć nie ma siły. A starzec idzie wolnym krokiem od działa do działa i ręką dotyka wylotu. Rękę ma chyba przeźroczystą i cały jest mglisty, oddala się, coraz bardziej stapiając się z mgłą. Warty chodzą spokojnie jak przedtem, a więc nikt go nie widzi. — Pewnie to tylko majak — myśli Szwed. — Pewnie to tylko z przemęczenia i głodu. Trzeba iść spać, Polacy mogą przypuścić szturm o świcie.
Słonecznym ranem pochyla się ktoś nad wejściem do piwnicy przy Starym Rynku i woła:
— Marcjanno! Kumo kochana! Wyjdźcie wreszcie z tego lochu! Pogodę mamy piękną. Siedzicie tam jak za Szweda, a w mieście wesele, w mieście nasze wojska!
— Co mówicie, czy być może? Pomóżcie mi wyjść i zobaczyć na własne oczy! Takam chora i sił już brak.
— To z tego głodu. Macie tu, chleb wam przyniosłem. Wracam z jatek piekarskich, gdzie nasze wojsko chleb rozdawało. Szturm nastąpił przed świtaniem. Nasi, wzmocnieni siłami pospolitaków i najemnym wojskiem, zaatakowali mury od strony Toruńskiego Przedmieścia. Porwali się Szwedzi do dział, a tu działa nie wypaliły. Ani jedno! Wszystkie były zagwożdżone. Wdarli się tedy Polacy na mury i raz dwa zdobyli miasto. A wiecie, co w tym najdziwniejsze? Najdziwniejsze to, że jeden ze znaczniejszych Szwedów, wzięty do niewoli, ponoć widział, jak w nocy wyszedł z fary sędziwy starzec z brodą i chodził od armaty do armaty. To on pewnie je zagwoździł.
— A nie wyście to czasem byli ?
— Nie. Mówią, że to sam Józef święty pomógł.
— Czy być może ?
— A czemuż nie ? W ciężkich chwilach i święci bronią swego miasta.
K.B
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Podstawą zdrowego trybu życia jest zdrowe odżywianie się, które uwzględnia zapotrzebowanie organizmu na wszelkie pełnowartościowe składniki, a także aktywność fizyczna. Jak się zdrowo odżywiać oraz być aktywnym i poprzez to zapobiegać nadwadze i otyłości, opowiada znany i popularny polski kucharz, Pascal Brodnicki. Posłuchajcie też piosenki o niezdrowym jedzeniu.
Miłego oglądania i słuchania :-)
E.S.
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Zapraszam Cię do fascynującej i odkrywczej podróży po Polsce,
oraz innych krajach należących do Unii Europejskiej.
Dowiesz się kilku ciekawostek o swoim kraju, sprawdzisz wiedzę,
oraz zagrasz w grę planszową.
Kliknij tutaj ⇒ Unia Europejska - Genial.ly
Karolina Prętczyńska
- redaktor
- nie nudzę się w domu
Strona 23 z 28