Życzymy Wam zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości.
Smacznego jajeczka Wielkanocnego,
Dużego zająca czekoladowego,
Zdrowia niezawodnego, wielu radości
I przez całe Święta samej wesołości!
Serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz
wesołego Alleluja.
psycholog i pedagog szkolny
- redaktor
- Blog
Czym jest autyzm?
Autyzm to odmienny od typowego sposób rozwoju człowieka, objawiający się różnicami w sposobie komunikacji, nawiązywania relacji, wyrażania emocji, uczenia się oraz różnorodnym schematem zachowań. Każda osoba z autyzmem jest indywidualnością, a wymienione wcześniej cechy mogą występować w różnym natężeniu. Autyzm dotyczy wielu obszarów funkcjonowania i sprawia, że osoby ze spektrum rozwijają się inaczej.
Poniżej znajdziecie 10 ciekawostek dotyczącej tej przypadłości:
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Minął rok od rozpoczęcia pandemii i podjęcia nauki zdalnej w szkołach. W związku z tym Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży stworzyła film „W pułapce kamery”, w którym Michał Olszański rozmawia z uczennicą liceum Aleksandrą, oraz psycholożką Katarzyną Miller na temat wyzwań z jakimi muszą się zmierzyć uczniowie i nauczyciele w obecnej sytuacji. Poczucie bycia ciągle obserwowanym, zatarcie granicy między sferą publiczną a prywatną czy brak kontaktu z rówieśnikami przyczyniają się do pogorszenia wyników w nauce, ale też kondycji psychicznej młodych ludzi. Każdy z nas poniósł jakąś cenę pandemii. Wydaje się jednak, że to młodzież szkolna najbardziej odczuwa jej skutki. Zostali postawieni w sytuacji, w której kontakt z rówieśnikami, czyli coś co pozwala im się rozwijać, budować własny świat i tożsamość zostało dość gwałtownie zabrane.
Polecam obejrzenie rozmowy oraz zachęcenie innych do posłuchania jej pod linkiem:
http://bit.ly/W_pu%C5%82apce_kamery
Pedagog szkolny, Maciej Głowacki
- redaktor
- Blog
Czym dokładnie jest atrakcyjność ? Co jest ładne a co brzydkie ? Hmmm … nie wiem i nie odpowiem Wam na to pytanie w tym artykule. W tekście tym znajdziecie odpowiedź na inne nurtujące ludzi pytanie: od czego zależy to, że uważamy coś za ładne, a coś innego za brzydkie.
Według Aronsona atrakcyjność to cecha czegoś, co przez swe zalety wzbudza zainteresowanie innych. Czyli naszą uwagę przyciąga nie tylko wygląd, ale też to jak dana osoba się zachowuje. Na przykładzie …. Idziesz ulicą, słyszysz muzykę, nagle spostrzegasz na ulicy Pana z zakolami, wąsem i brzuszkiem piwnym, zatrzymujesz się i śmiejesz. Dlaczego ? Ponieważ ów Pan tańczy do muzyki Shakiry przy czym wykonuje niesamowite akrobacje, o które byś go nie podejrzewała/ł. Zaczynają przystawać inni ludzie, uśmiechają się, klaszczą w rytm muzyki, a ty stoisz wraz z nimi i nie możesz oderwać od niego wzroku. Czy ów Pan posiada cechy adonisa ? Nie. Posiada cechy wyglądu, które w Naszej kulturze nie koniecznie są uznawane za atrakcyjne. Mężczyzna ten przyciągnął uwagę innych czymś innym, a mianowicie swoją ZALETĄ, czyli tańcem i poczuciem humoru. Polubiłaś/łeś go pomimo jego wyglądu. Na podstawie danej sytuacji można wysunąć ciekawy wniosek: o tym, czy coś jest atrakcyjne nie decydują jedynie cechy fizyczne człowieka, ale także to, jakie cechy charakteru posiada ów osoba i jak się zachowuje.
Powyższy przykład świetnie obrazuje to, że istnieje więcej niż jeden rodzaj atrakcyjności. Teoretycy wyróżniają dwa główne rodzaje atrakcyjności, a mianowicie: atrakcyjność fizyczną i atrakcyjność interpersonalną. Przyjrzyjmy im się teraz bliżej.
ATRAKCYJNOŚĆ FIZYCZNA
Atrakcyjność fizyczna to uroda, która wywodzi się z atrakcyjności seksualnej. Ocena urody i atrakcyjności seksualnej niemal całkowicie się pokrywają. Atrakcyjność ta bardzo często decyduje o pierwszym wrażeniu jakie wywoła na nas druga osoba – no bo przecież najpierw ją widzimy, a dopiero później poznajemy. Jakie cechy decydują o atrakcyjności fizycznej ? Dokładnie nie wiadomo, wpływa na to bardzo wiele czynników. Twierdzi się jednak, że wiąże się ona z:
-prototypowością twarzy i symetrią,
-domniemaną płodnością (dymorfizm płciowy, BMI, wcięciem w talii, sylwetką w kształcie litery V,)
-łatwością nawiązywania kontaktu, sygnalizowaną przez dziecinne cechy twarzy oraz mimikę.
Niezależnie od kulturowych przesłanek przy ocenie piękna zwraca się także uwagę na takie cechy wyglądu jak: wzrost, smukła sylwetka, muskulatura u mężczyzn, mały nos, duże oczy, kształtne brwi u kobiet. Ale czy na pewno zawsze ? Nie zgodziłabym się z tym. Pamiętajcie, że czasy się zmieniają, a ludzie zmieniają swoje upodobania i co dekadę kształtują nowe normy piękna. Kiedyś pochlebstwem było usłyszenie słów: „Życzę Ci pulchnych dzieci” – dlaczego ? W czasach, kiedy panował głód, otyłość świadczyła o należeniu do wyższej klasy ludzi, chudość spostrzegano jako przynależność do klasy niższej/ubogiej. Dziś, kiedy usłyszelibyście podobne słowa, moglibyście urazić się, ponieważ ludzie o większych rozmiarach ciała są niestety piętnowani. Tak samo kiedyś bladość skóry postrzegano jako tzw. prestiż, a skóra opalona świadczyła o tym, że jesteś pracownikiem fizycznym, który pracuje na roli = jest biedniejszy. A dziś ? Wiele osób dąży do opalenizny poprzez np. korzystanie z solarium.
Na przykładnie sylwetki mężczyzn pokażę Wam, jak zmieniało się spostrzeganie ich atrakcyjności.
Lata 70’te XIX wieku
Za atrakcyjne wśród mężczyzn uznawano wówczas posiadanie szerokich bioder oraz tkanki tłuszczowej na brzuchu.
Lata 30’te XX wieku
Sylwetka mężczyzny znacznie zmieniła się. Tamtejsi Panowie stawiali na szerokość klatki piersiowej, twarde ramiona, mięśnie. Zmniejszył się propagowany rozmiar objętości bioder i tkanki tłuszczowej.
Lata sześćdziesiąte XX wieku
Ów sylwetka mężczyzn charalteryzowała przede wszystkim tych, którzy należeli do ruchu hippisowskiego. Zobaczcie co się stało z ich ciałem. Propagowano bardzo mocno chudość, wsytające żebra, brak mięśni i długie włosy.
Lata osiemdziesiąte XX wieku
Zdecydowanie lata tzw. strongmenów. Totalne przeciwieństwo lat sześćdziesiątych XX wieku. Tamtejsi mężczyźni stawiali na eksponowanie i budowanie jak największej ilości mięśni.
Lata dziewięćdziesiąte XX wieku – do dziś?
Powyższa propozycja współczesnej sylwetki, która jest uważana za atrakcyjną wskazuje na to, że mężczyźni stawiają aktualnie na wyrzeźbiony brzuch oraz mięśnie rąk i nóg. Nie jest to jednak w takim dużym stopniu eksponowane jak w latach osiemdziesiątych XX wieku.
Jak zmieniał się ideał kobiety ? Podobnie jak u mężczyzn. W zależności od czasów stawiano na inne cechy wyglądu. Najstarszy wizerunek kobiety, jaki jest znany ludzkości pochodzi z 40-20 tys. lat temu, obrazuje ją figura Venus of Willendorf.
Twarz figurki jest pokazana tylko schematycznie. Głowę pokrywają intensywnie kręcone włosy. Najbardziej uwydatnione są piersi, brzuch i uda. Masa ciała najpulchniejszych kobiet symbolizowanych przez figurki szacowana jest na 85 do 105 kg, przy wzroście 155 cm, daje to wynik BMI w granicach 35 do 44 kg/m. Obfite kształty w czasach prehistorycznych musiały być rzadkie i uchodzić za niezwykłe, skoro doczekały się wykonania w formie artystycznej. Badania antropogeniczne ponad 300 obecnych społeczeństw tradycyjnych (przed industrialnych) potwierdzają domysły badaczy, 4/5 badanych społeczeństw uznaje pulchne kobiety za kanon piękna, 90% spośród nich szczególnym uznaniem darzy otłuszczenie bioder i nóg u kobiet. Ciekawe prawda? A jak dziś są spostrzegane kobiety o takiej sylwetce ? Mam nadzieję, że widzicie tą różnicę.
A co myślicie o wysokich czołach ? Tak tak, dobrze się domyślacie … zobaczcie zdjęcie poniżej:
Kiedyś kobiety SPECJALNIE wyrywały sobie włosy z czubków głów tylko po to, aby ich czoło było jeszcze bardziej wyeksponowane. Czego to się nie robi dla atrakcyjności ?
Konkretne przykłady zmian w postrzeganiu atrakcyjności sylwetki kobiet na przełomie wieków znajdziecie w filmie:
Obejrzyjcie ! Naprawdę warto.
Skoro spostrzeganie atrakcyjności fizycznej zależy od czasów to czy zależy także od kultury ? Darwin w 1971 roku powiedział: „„Spytaj Indianina z północy, kim jest piękność, a odpowie ci, że ma ona szeroką, płaską twarz, małe oczy, wystające kości policzkowe, trzy albo cztery czarne linie w poprzek każdego policzka, niskie czoło, duży szeroki podbródek, niezgrabny, haczykowaty nos, brązowoczerwoną skórę i piersi zwisające do pasa.” Podobne pytanie zadała przedstawicielom różnych krajów amerykańska dziennika, Esther Honig. Postanowiła ona wysłać swoje zdjęcie bez makijażu około 40 grafikom komputerowym z 25 państw, poprosiła ich o jedno: „uczyńcie mnie piękną”. Jej eksperyment przyniósł ciekawe wnioski, związane z tym, jak ludzie postrzegają piękno i w pewnym sensie, jak kreują idealną wizję piękna za pomocą programu Photoshop. Poniżej zaprezentuję Wam parę zdjęć porównawczych, które otrzymała.
MAROKO
USA
FILIPINY
ARGENTYNA
Przykładów ów zmian w postrzeganiu atrakcyjności fizycznej można by wymieniać i wymieniać. Wniosek jest jednak jeden, atrakcyjność jest rzeczą zmienną, jej normy są zależne od czasów i kultury. Nie zawsze to co dziś jest uważane przez większość ludzi za piękne, będzie tym samym za parę lat. Osiągnięcie jednego kanonu piękna jest nieosiągalne.
ATRAKCYJNOŚĆ INTERPERSONALNA
Powyżej omówiłam pokrótce atrakcyjność fizyczną, czas więc na przedstawienie Wam drugiego rodzaju atrakcyjności, jaką jest atrakcyjność interpersonalna.
Atrakcyjność ta jest często pojmowana jako postawa w stosunku do innej osoby. Można zaliczyć do niej przekonania dotyczące innej osoby (aspekt poznawczy), uczucia w stosunku do tej osoby (aspekt emocjonalny) oraz zachowania wobec tej osoby (aspekt behawioralny). Pamiętacie mężczyznę tańczącego na ulicy ? Tak, tak … on idealnie wpisuje nam się do tego rodzaju atrakcyjności. Oceniliśmy ów mężczyznę jako utalentowanego tancerza (aspekt poznawczy), uśmiechaliśmy się i cieszyliśmy na jego widok (aspekt emocjonalny) oraz klaskaliśmy mu i zachęcaliśmy do dalszego tańca (aspekt behawioralny). Nie patrzyliśmy przy tym na wygląd, był on dla nas w inny sposób atrakcyjny.
Psycholodzy społeczni, czyli tacy, których interesuje w jaki sposób ludzie wywierają wpływ na sposób myślenia, emocje i postawy innych ludzi wyróżnili trzy teorie, które wyjaśniają, kogo lubimy. A mianowicie:
- Teoria kar i nagród - lubimy tych, którzy dostarczają nam różnego rodzaju nagród (np. chwalą) - im więcej ów pochwał otrzymujemy, tym bardziej daną osobę lubimy. Osoba jest dla nas tym mniej atrakcyjna im więcej kosztów od niej ponosimy czyli im więcej negatywnych uwag i kar nam dostarcza.
- Teoria dysonansu poznawczego – lubimy ludzi, którzy zapewniają lub przywracają zgodność w obrębie systemu naszych przekonań, np. wyznają poglądy podobne do naszych. Dobrym przykładem są tu ugrupowania polityczne – bardziej wówczas lubimy osoby, które popierają tą samą partię co my.
- Teoria równowagi – lubimy ludzi, z którymi jesteśmy jakoś powiązani (tworzymy z daną osobą jednostkę poznawczą).
Czyli kto jest atrakcyjny dla kogo i z jakiego powodu? Lubimy osoby podobne do nas, będące blisko, cenimy ludzi, ze względu na ich zalety (raczej wspólnotowe np. uczciwość, życzliwość niż sprawcze, np. inteligencja, ambicja) oraz te, które działają na rzecz naszych interesów (przysługi, komplementy i inne zachowania wiążące, np. troszczenie się, wspieranie, zaproszenia, uprzejmości). Ponadto udowodniono, że tym bardziej uważamy daną osobę za atrakcyjną, im więcej wysiłku musieliśmy włożyć w zmianę jej pierwotnej opinii o nas (tj. nie lubiani na początku znajomości teraz jesteśmy lubiani), natomiast tym mniej lubimy daną osobę, im więcej jej pierwotnej sympatii straciliśmy (tj. jeżeli na początku znajomości nas lubiła, a teraz nas nie lubi) – jest to tzw. efekt zysku-straty.
Atrakcyjność interpersonalna stawia na cechy charakteru człowieka, jego zachowania w stosunku do nas i nasze przekonania. Nie ma ona związku z atrakcyjnością fizyczną.
Reasumując, atrakcyjność jest rzeczą złożoną oraz zależną od czasu, kultury i przekonań. Każdy człowiek może spostrzegać ją inaczej, nie ma jednego kanonu piękna. Dla jednej osoby możesz być zawsze bardziej atrakcyjna kiedy niesiesz jedzenie, ubrana w dresie ze spiętymi włosami w kucyk, a dla innej kiedy eksponujesz swoje ciało na portalach społecznościowych. Pamiętajcie, nie ma jednej odpowiedzi na to, co jest uważane za atrakcyjne. Czyż nie jest to wspaniałe ? Ludzie różnią się od siebie i każdy z nas może widzieć świat inaczej.
opracowano na podstawie:
Aronson, E., Wilson, T. D., Akert, R. M. (1997). Atrakcyjność interpersonalna: od pierwszego wrażenia do związków uczuciowych. Psychologia społeczna – serce i umysł. Poznań: Zysk i S-ka, 10, 402-429.
Azzarello N. (2014). 25 countries photoshop esther honig to make her beautiful. Pobrane z: https://www.designboom.com/art/25-countries-photoshop-esther-honig-make-her-beautiful-06-26-2014/
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Dzień dobry kochani :) Jak nastroje przed weekendem ? Mam nadzieję, że wyśmienite.
Dziś zostawiam dla Was ćwiczenie, które opracowała psycholog Paulina Jarecka, nosi ono tytuł: "Co ładuje Twoje baterie?".
Nasz organizm jest jak…telefon. Potrzebuje regularnego naładowania. Gdy utrzymujemy baterię na odpowiednim poziomie jest ok. Gdy jest ona na wyczerpaniu potrzebujemy naładowania lub włączenia trybu „oszczędzanie baterii” i zwolnienia tempa choć na chwilę. Gdy doprowadzimy do całkowitego wyładowania…trudno jest się ponownie uruchomić i to wymaga czasu.
Codziennie pamiętamy, by ładować nasz telefon, a zapominamy o regularnym ładowaniu samych siebie. Trudno mówić o jakiejkolwiek zmianie jeżeli nie mamy na nią siły. Często żyjemy w takim pędzie, że nie wiemy, co tak naprawdę ładuje nasze baterie- co nas relaksuje, regeneruje, pozwala odpocząć?
A to podstawa do dalszego działania…
To ćwiczenie pozwala na omówienie roli równowagi i regeneracji w naszym życiu oraz skłania do refleksji stawiając pytanie: co właściwie daje nam odpoczynek?
No właśnie: Co ładuje Twoje baterie? ;)
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Pokolenie dziesiejszych rodziców w znacznej mierze zostało wychowane w myśl: im mniej emocji tym lepiej, emocji nie należy okazywać albo złości należy się pozbyć.
Te przekonania zbierają dzisiaj swoje żniwo w postaci zaprzeczania emocjom dziecka (nie złość się, nie masz się czego bać, to nic takiego). Z drugiej strony Ci sami rodzice szukają pomocy, kiedy dziecko się złości. Jedną z odpowiedzi na te problemy jest właśnie nazywanie emocji dziecka.
Kiedy zacząć nazywać emocje?
Zacząć możemy odpierwszych dni życia dziecka, ale też nigdy nie jest na to za późno (tylko trochę trudniej zmienić swoje nawyki i reakcje)
Po co to robić ?
Nazywam emocje (własne i dziecka) -> uczę dziecko nazywania emocji i wyrażania ich -> uczymy dzieci, aby nie tłumiły swoich emocji
Konsekwencje tłumienia emocji
- niewyrażanie emocji wprost, ale przez przytyki, robienie na przekór,
- unieważnienie swoich emocji
- dolegliwości z ciała (bóle kręgosłupa, żołądka)
- płytkie relacje z innymi
- unikanie nowych sytuacji
- ukrywanie prawdziwych emocji za złością
Kiedy nazywać emocje?
- gdy krzykniemy na dziecko
- gdy dziecko się boi
- gdy dziecko czegoś bardzo chce
- gdy dziecko się złości
- gdy dziecko nas nie słucha
Jak to robić?
Zaczynamy od słów:
- "Widzę,że się boisz"
- "Widzę Twoje niezadowolenie"
- Jest mi smutno, kiedy próbujesz mnie uderzyć"
NAZWIJ EMOCJE + OPISZ SYTUACJĘ (+ DODATKOWO MOŻESZ UŻYĆ WYOBRAŹNI)
Obawy towarzyszące nazywaniu emocji:
- Jeśli zaczynamy nazywać emocje u starszego dziecka to początkowo będzie dla nas to nienaturalne, sztuczne, chwilami nawet śmieszne (dla dziecka również).
- Efekty nie zawsze są widoczne od razu. Zmiana sposobu komunikacji wymaga czasu.
- Nieumiejętność rodzica rozmawiania o emocjach swobodnie.
- Obawa przed utratą autorytetu poprzez mówienie o swoich emocjach.
- Popularność metody nagród i kar nad nazywaniem emocji.
Korzyści z nazywania emocji
Proces rozpoznawania i nazywania własnych uczuć ma wpływ nie tylko na sferę psychologiczną, ale i nierozerwalnie z nią związaną sferę biologiczną. Praktykowanie odzwierciedlania emocji powoduje bowiem:
- przyrost połączeń nerwowych między obszarami odpowiedzialnymi za wzbudzenie emocji i reakcje instynktowne (obszary podkorowe) a strukturami odpowiedzialnymi za wyższe aktywności psychiczne: myślenie, kontrolę zachowania, planowanie,
- lepsza współpraca między wymienionymi obszarami mózgu przekłada się na efektywne radzenie sobie z emocjami. To radzenie sobie należy rozumieć nie jako umiejętność nieodczuwania silnych emocji, ale jako możliwość zastanawiania się nad tym, co się z dzieckiem dzieje i w ślad za tym – korzystania z informacji, które niosą ze sobą emocję, czyli mentalizowania,
- lepsze rozumienie siebie, swoich motywacji i potrzeb, czy znaczenia sytuacji, w której dziecko się znajduje,
- kontrolowane swoich reakcji emocjonalnych, co zaoszczędza niepotrzebnych kłopotów.
- komunikowanie swoich emocji zwiększa szanse na to, że zostaniemy zrozumiani przez innych i przez nich uwzględnieni.
Karolina Suchecka - psycholog szkolny
Maciej Głowacki - pedagog szkolny
- redaktor
- Blog
Płacz towarzyszy człowiekowi niemal od pierwszych chwil jego życia. Często to jeden z pierwszych komunikatów, jaki nowo narodzone dziecko wysyła w świat i to właśnie na ten płacz czeka matka, chcąc dowiedzieć się, że dziecko oddycha i jest silne.
Zazwyczaj jednak słyszymy: Nie płacz ! Nie mazgaj się ! Chłopaki nie płaczą !
Ale czy na pewno dane słowa są prawdą ? NIE ! Płacz jest dobry. I wcale nie świadczy o tym, że jest się słabym.
Zwykle potrzebie płaczu towarzyszy potrzeba poradzenia sobie z napięciem, stresem. Łzy, jeżeli pozwolimy sobie na nie, mogą być naszym sprzymierzeńcem dając poczucie oczyszczenia i mówiąc, że dzieje sie coś ważnego dla nas.
Sprawdźcie koniecznie poniżej, jak pomaga ludziom płacz:
To co ? Od dziś nie wstydzimy się łez, jasne ? ;)
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Czym jest skarpetkowe wyzwanie ? O co w nim chodzi ?
Skarpetkowe Wyzwanie odbywa się co roku 21 marca z okazji Światowego Dnia Zespołu Downa. Tego dnia zakłada się dwie różne skarpetki, aby wyrazić różnorodność ludzi.
Do udziału jest zaproszony każdy, kto chce okazać solidarność z ludźmi cierpiącymi na zespół Downa oraz chce udzielić wsparcia im i ich rodzinom. Jednocześnie akcja ma na celu promowanie postawy ceniącej ludzką różnorodność, dzięki której świat jest piękny, kolorowy, ciekawy i inspirujący.
Czym jest Zespół Downa ??
Zespół Downa to zespół wad wrodzonych, wywołany nieprawidłową liczbą chromosomów. Charakteryzujący się m.in. niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim lub średnim oraz cechami dysmorfii, czyli zmian w wyglądzie. Oprócz tego w przebiegu choroby występuje szereg zaburzeń w budowie i funkcjonowaniu organizmu. Osoby dotknięte zespołem Downa mają charakterystyczne fałdy nad powiekami, które sprawiają, że można je łatwo rozpoznać.
Dlaczego skarpetki ?
Dwie różne skarpetki stały się symbolem Światowego Dnia Zespołu Downa, ponieważ chromosom ma kształt przypominający skarpetę.
Data 21 marca też jest symboliczna, ponieważ ludzie z zespołem Downa mają dodatkowy chromosom numer 21. Mają ich trzy zamiast dwóch. Dlatego ta choroba genetyczna bywa też nazywana trisomią 21.
Ci ludzie, choć mają coś ekstra, wcale się tym nie chełpią!
Zrób sobie zdjęcie w dwóch różnych skarpetkach, wrzuć je do sieci z #SkarpetkoweWyzwanie, pokaż solidarność z osobami chorującymi na tą chorobę !!
Liczymy na Was :)
więcej o skarpetkowym wyzwaniu przeczytasz na stronie: https://skarpetkowewyzwanie.pl/
Karolina Suchecka
psycholog szkolny
- redaktor
- Blog
Problemy dzieci w zdalnej edukacji
Danuta Sterna – matematyczka, pracowniczka naukowo-dydaktyczna Politechniki Warszawskiej (1974-1986), nauczycielka matematyki w szkołach publicznych i niepublicznych, autorka publikacji dla nauczycieli i materiałów metodycznych, trenerka programu Szkoła Ucząca Się, kierowniczka Akademii SUS, w artykule „Kilka problemów, które ujawniły się mocniej w świetle zdalnej edukacji” omawia siedem problemów, które zwykle dotykają uczniów w zdalnym nauczaniu, i które ostatnio szczególnie nasiliły się. Autorka prezentuje objawy tych problemów i daje kilka wskazówek, jak można sobie z nimi poradzić. Ciekawa jest forma prezentacji tych problemów, gdyż zapisuje je w języku ucznia. Brzmią one następująco:
- Nie wiem, po co się tego uczę.
- Nauka nie sprawia mi przyjemności
- Nie mam dobrych relacji z innymi uczniami
- Mam złe relacje z nauczycielem
- Mam niepowodzenia
- Mam problem z czytaniem i rozumieniem instrukcji online
- Nie umiem zorganizować sobie pracy w domu
Z artykułem można zapoznać się pod linkiem:
https://osswiata.ceo.org.pl/2020/10/26/kilka-problemow-ktore-ujawnily-sie-mocniej-w-swietle-zdalnej-edukacji-2/
Pedagog szkolny, Maciej Głowacki
- redaktor
- Blog
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na depresję choruje 264 miliony osób. W takim dniu warto pamiętać, że depresja to nie kaprys, to nie bycie słabą/ym, to nie bycie nie w humorze. Depresja przybiera różne formy i różnie przebiega, ale nieleczona może zagrażać życiu.
Kiedy zgłosić się do specjalisty?
Gdy tylko poczujesz, że coś jest nie tak. Nie należy bagatelizować objawów, gdyż z czasem mogą się one nasilać.
Do kogo się zgłosić?
Psycholog - udziela wsparcia, poradnictwa krótkoterminowego
Psychiatra - stawia diagnozę, przepisuje leki
Psychoterapeuta - prowadzi psychoterapię
Ośrodek Interwencji Krysysowej
Antydepresyjny Telefon Zaufania
Pamiętaj: ważne jest samo zgłoszenie się po pomoc !
- redaktor
- Blog
Strona 12 z 16